Informacje o firmie
Witamy na stronie wydawnictwa Akuracik !
Wydawnictwo Akuracik założył Marek Adamik, który trzeźwiejąc przez wiele lat pokazał jak można twórczo pogodzić osobistą satysfakcję z wielkim pożytkiem dla innych. Był propagatorem literatury pomagającej w rozwoju osobistym i trzeźwym życiu. Wydawnictwo proponuje wiele cenionych książek z dziedziny terapii uzależnień. Są one także przewodnikiem trzeźwego życia dla osób pragnących wyzdrowieć z alkoholizmu i innych uzależnień.
W ofercie wydawniczej znajdują się książki Terence T. Gorskiego – przewodniczącego Stowarzyszenia CENAPS – ośrodka udzielającego porad ludziom i stowarzyszeniom specjalizującym się w leczeniu uzależnień. Gorski prowadzi konsultacje i szkolenia w zakresie terapii uzależnień w USA Kanadzie i Europie. Książka jego autorstwa 'Jak wytrwać w trzeźwości’, była pierwszą wydaną pozycją w wydawnictwie Akuracik. Obecnie są do nabycia także inne, niezmiernie interesujące książki tego autora.
Wśród wydawanych książek jest wiele pozycji autorstwa Ewy Woydyłło.Uzyskać z nich możemy dużą wiedzę na temat choroby alkoholowej i sposobów jej leczenia. Autorka przekazuje wiele przemyśleń i doświadczeń zdobytych w pracy w ośrodkach terapii uzależnień w Polsce i za granicą. Książki Ewy Woydyłło wydane są w serii 'z piórkiem’, której graficzna strona wyróżnia się smakiem i starannością.
Szczególne miejsce w ofercie wydawniczej znajdują książki poświęcone programowi Anonimowych Alkoholików – Dwanaście Kroków – a także książki zajmujące się tematyką współuzależnień, a więc przeznaczone dla rodzin alkoholików czy dorosłych dzieci wychowujących się w tych rodzinach. Prezentację proponowanych książek przez wydawnictwo Akuracik wraz z krótkim opisem ich treści znajdą Państwo tutaj.
AKURACIK TO JA – JA TO AKURACIK
Mam na imię Marek i …. niektórzy nazywają mnie AKURACIK.
A nazwa ta wzięła się stąd, że gdy mówiłem o swoich przeżyciach, doświadczeniach czy zdarzeniach, bardzo często brakowało mi słów aby oddać rzeczywisty obraz tego co chciałem przekazać innym. I żeby wypełnić lukę w zdaniu dodawałem słowo AKURACIK. Wynikało to z tego, iż w trakcie mojego długoletniego picia alkoholu bardzo zubożało moje słownictwo. A wyglądało to tak. Wychodząc z domu, akuracik padał deszcz, akuracik mi się spieszyło, akuracik uciekł mi autobus, akuracik chciałem zapalić papierosa, akuracik skończyły mi się zapałki itd.
Nie wiem kto nadał mi taki pseudonim. Kiedy zaczęto się do mnie zwracać jako MARKA AKURACIKA, wcale nie byłem tym zachwycony. Byłem zażenowany i wstydziłem się tego pseudonimu, ponieważ uważałem go za mało 'inteligentny’. Jednym słowem nie podobał mi się. Uważałem, że chcą mnie ośmieszyć. Miałem żal, iż zrobili sobie zabawę, używając w stosunku do mnie tego przezwiska. Nie wierzyłem w ich dobre intencje.
Z czasem, w miarę mojego trzeźwienia , zmieniły się moje poglądy na życie. Nabrałem dystansu do wielu spraw i optymizmu do życia. Również moje nastawienie do AKURACIKA nabierało innych barw, stawało się dla mnie bardziej przyjazne i ciepłe.
Następnym etapem mojego życia było założenie firmy, której działalność opierała się na wyszukiwaniu książek różnych wydawnictw, dotyczących uzależnień i rozwoju osobistego. Zająłem się ich dystrybucją i sprzedażą. Firma rozwinęła się. Jak mówi stare przysłowie 'w miarę jedzenia apetyt rośnie.’ Nabrałem chęci do stworzenia wydawnictwa książek pod swoją egidą. Pierwszą książką, którą wydałem była ’ Jak wytrwać w trzeźwości ’ T. Górskiego. Moje marzenie spełniło się. Miałem wydawnictwo lecz nie miałem wciąż nazwy. Najpierw czułem lęk nie wiedząc czy AKURACIK będzie odpowiednią nazwą dla poważnego wydawnictwa. Chociaż nadal nie mam tej pewności, jestem jednak zadowolony z tej nazwy. Jestem wdzięczny tym kolegom, którzy pierwsi tak mnie nazwali. AKURACIK TO JA – JA TO AKURACIK….
Z pozdrowieniami Marek Akuracik
Marek trzeźwiał od wielu lat dając przykład jak można twórczo pogodzić osobistą satysfakcję z wielkim pożytkiem dla innych. Kochał życie – po ciężkiej chorobie odszedł na zawsze.
Wydawnictwo AKURACIK pozostawił mnie, prosząc abym kontynuowała jego pracę. Jego wytrwałość i odpowiedzialność udzieliła się mnie aczkolwiek miałam obawy czy sobie poradzę. Nie mogłam Marka zawieść – wydawnictwo, dystrybucja i wyszukiwanie książek dotyczących uzależnień które było jego pasją przejęłam ja.
Dzisiaj już jestem na emeryturze i mam czas opiekować się moimi kotami oraz pielęgnować róże a całą spuściznę Marka i moją przekazałam w dobre ręce moim dzieciom Robertowi i Monice Jakubiak.
Stasia Jakubiak – Adamik